Świątek z szansami na kolejny triumf
Już w sobotę Iga Świątek zmierzy się z Ons Jabeur w finale US Open. Dla liderki rankingu WTA będzie to pierwszy finał tego wielkoszlemowego turnieju, jak dotąd jej najlepszym wynikiem na kortach Nowego Yorku była czwarta runda w zeszłym roku.
Wymagający półfinał
Polka w półfinałowym starciu nie bez problemów wygrała z Aryną Sabalenką z Białorusi, która była rozstawiona z numerem szóstym. Świątek przegrała pierwszego seta 3:6, ale później odwróciła losy meczu i kolejne dwa sety padły jej łupem, wygrywając je 6:1 i 6:4.
Jej sobotnia rywalka miała łatwiejszą przeprawę i swój mecz wygrała w dwóch setach. Grająca z numerem piątym Jabeur zwyciężyła 6:1, 6:3 i 10 września powalczy z Igą Świątek o swój pierwszy wielkoszlemowy triumf.
Piąte starcie
Świątek i Jabeur spotykały się do tej pory czterokrotnie i obie wygrały po dwa razy. Nasza reprezentantka wygrywała w 2019 roku w turnieju w Waszyngtonie i w tym roku w Rzymie. 28-letnia Tunezyjka oba starcia wygrała w 2021 roku na Wimbledonie i w Cincinnati.
Pierwszy finał w US Open
Chociaż Iga Świątek ma już na koncie dwa wielkoszlemowe turnieju, dwa razy wygrywając Rolanda Garrosa, w finale US Open zagra pierwszy raz. Do tej pory w Nowym Yorku dochodziła kolejno do drugiej, trzeciej i czwartej rundy.
To i tak lepszy wynik od jej najbliższej rywalki. Jabeur pierwszy raz przeszła trzecią rundę, a zawodów wielkoszlemowych jeszcze nie udało jej się wygrać, ale w tym roku dotarła do finału Wimbledonu, gdzie uległa 6:3, 2:6, 2:6 Jelenie Rybakinie.